W sobotnie popołudnie drużynie Zwierzynieckiego przyszło się mierzyć z ekipa Dragona Szczyglice. Dragon zajmował miejsce w dolnej połowie tabeli, dlatego to gospodarze byli stawiani w roli faworyta. Piłkarze Zwierzynieckiego wiedzieli jednak, że czeka ich ciężka przeprawa z wymagającym rywalem.
Początek spotkania pozwolił zauważyć, że nie będzie to łatwe spotkanie dla żadnej ze stron. Piłkarskie szachy i parę groźnych strzałów, tak wyglądał obraz gry do 20 minuty spotkania. Wówczas wydarzyła się dość nietypowa sytuacja, broniący dostępu bramki Zwierzynieckiego w tym meczu Filip Wojciechowski, który zastępował w tym meczu Karola Teterycza, doznał kontuzji, a że na ławce nie było nominalnego bramkarza to w bramce pojawił sie zawodnik grający na co dzień w polu, a był nim Tomasz Galos. Wydawało się, że to może spowodować konsternacje w szeregach Zwierzynieckiego, nic bardziej mylnego, Lajkoniki ruszyły na przeciwnika i strzeliły bramkę na 1:0.
Po strzelonej bramce gospodarze się cofnęli co licznymi atakami starała się wykorzystać ekipa ze Szczyglic. Po jednym z takich ataków udało im się wywalczyć rożnego i zdobyć bramkę dającą wyrównanie. Do przerwy mieliśmy, więc remis 1:1.
Po przerwie była to już istna wymiana ciosów i atak za atak z obu stron. Zawodnicy Zwierzynieckiego chcieli szybko zdobyć bramkę dającą prowadzenie i udało im się to w 70 minucie. Następnie to zawodnicy Dragona ruszyli do ataku i po raz kolejny wywalczyli stały fragment gry, rzut wolny był wykonywany z okolicy 30 metra i po dośrodkowaniu oraz zamieszaniu sędzia podyktował rzut karny, który na gola zamienił zawodnik gości.
Kiedy wydawało się, że podziałem punktów zakończy się spotkanie, dał o sobie znać po raz kolejny kapitan Zwierzynieckiego Marcin Rutkowski i zdobył bramkę dającą prowadzenie i jak się później okazało zwycięstwo gospodarzom.
W tym szalonym meczu Zwierzyniecki pokazał jak mocną drużyną jest na własnym boisku i jak uniwersalnych zawodników ma w swoim składzie. Zwierzyniecki dopisuje do swojego konta 3 punkty i z nadziejami na wyższe miejsce patrzy w przyszłość.