W sobotę, 31 marca Klub Sportowy Zwierzyniecki rozegrał swój pierwszy mecz w tej rundzie z Górzanką Nawojowa Góra. Niestety, po udanym okresie przygotowawczym drużyna czerwono-żółtych wracała na tarczy. Mecz zakończył się wynikiem 3-2. Na listę strzelców wpisał się Protopopov. Niestety nasza gra była w tym meczu bardzo słaba. Ślamazarna gra, dziury w środku pola oraz gra bez przysłowiowego ,,jaja’’ to główne powody naszej porażki. Ktoś mógłby powiedzieć, że wystąpił kompletnie inny zespół niż ten znany ze sparingów. Pierwsza bramka padła w 27 minucie, Górzanka prowadziła. Po stracie drugiej potrzebne były zmiany. Na boisku pojawił się Marcin Rutkowski, który powalczył w powietrzu z wysokimi obrońcami i Maciej Filipowski robiący różnice na prawym skrzydle. W 75 minucie było już tylko 2-1. Po podaniu Jarosława Dziury na 16 metr Protopopov mocno uderzył w prawy róg bramki. Niestety już 5 minut później gospodarze znowu wrócili do dwubramkowego prowadzenia. Błąd obrony, rzut karny i było 3-1. Walka do końca zaowocowała jeszcze jedną bramką. W 88 minucie po podaniu Rymarskiego z rzutu wolnego Protopopov cieszył się ze swojej drugiej bramki. Niestety tylko na tyle było stać nasz zespół w końcówce. Ten mecz traktujemy jak historię, i już od wtorku przygotowujemy się na mecz z Podgórzem, pierwszy na naszym boisku, który rozegram w najbliższy weekend. Wszystkich gorąco zapraszamy.